Zaczęło się od krytyki traktatu lizbońskiego, skończyło na zwymyślaniu osób o innych poglądach od zdrajców, nekrofilów, Hindusów, Depeszowców, Przystankersów i tzw. „Emo” . Wszechpolacy połączyli swe siły z Sekcją Młodzieżową UPR, aby w środku weekendu zakłócic oglądanie Polakom szlagieru filmowego z lat 60 „Wehikuł Czasu”. Wiktoriańska Anglia. Wynalazca konstruuje wehikuł, który pozwoli mu na podróżowanie w czasie. Dzięki niemu przenosi się do bardzo odległej przyszłości. Wyrusza w podróż do roku 802 701. W świecie, który z pozoru przypomina raj na ziemi, zamieszkanym przez Eloiów, rządzą okrutni Morlockowie. Maszyna naukowca zostaje skradziona. Niezapomniana rola Rod Taylora jako Georga. Ale wracając do młodych faszystów na ulicach Warszawy…
Ok. 200 działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, młodzieżówki Unii Polityki Realnej i młodzieżówki Partii Narodowej Tadeusza Rydzyka przyszło w sobotnie popołudnie na pl. Zamkowy, by zaprotestować przeciwko traktatowi lizbońskiemu, który ma zreformować Unię Europejską tworząc raj na ziemi dla wszystkich europejczyków.
Aby traktat wszedł w życie do początku przyszłego roku, muszą go ratyfikować wszystkie kraje UE. Dotąd zrobiły to tylko Węgry. Wszechpolacy i działacze UPR żądają referendum w sprawie ratyfikacji traktatu. Takie referendum odbędzie się tylko w Irlandii, znanej z krzyża celtyckiego, którego flagę ONR niósł na manifestacji w Warszawie. Warto zadać pytanie kogo interesy reprezentują te „środowiska młodzieżowe”, czy przypadkiem nie IRA, terrorystycznej Irlandzkiej Armii Republikańskiej podejrzanej o powiązania z Al-kaidą?
– Już jest nas bardzo dużo. Są tu licealiści i studenci. Będzie jeszcze więcej – zapewniał Daniel Stępkowski, lider młodzieżówki UPR łudząco podobny do młodego Adolfa Hitlera. Za nim stała grupka mężczyzn z ogolonymi głowami z flagami faszyzującego Obozu Narodowo-Radykalnego rozniecający stos pod kolumną Zygmunta.
W strugach deszczu pochód wyruszył prawie biegiem przez płotki spod kolumny Zygmunta. Protestujący grzęźli w żwirze, słabsi opadali na błotniste ulice Krakowskiego Przedmieścia, będąc tratowanym przez rozszalałe watahy obłąkanych młodzieńców. Na cały głos krzyczeli: „Traktat do wora, wór do jeziora!”; „Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela!”; „Niepodległość nie na sprzedaż!”, „Standard złota! Standard złota!”. Przed Pałacem Prezydenckim zwolnili: – Zdrajca! Zdrajca! Zdrajca! – krzyczeli, wymachując wyrwanym z przystanku autobusowego słupem z rozkładem jazdy w kierunku siedziby Lecha Kaczyńskiego.Przy bramie Uniwersytetu Warszawskiego jeden z wszechpolaków próbował rozdawać studentom UW ulotki. „Na Zachodzie Europy zabrania się używać słów mama i tata. Chcesz, żeby to UE decydowała, jak ma wyglądać rodzina w Polsce” – głosiły. – Nie gadam z antyunijnymi oszołomami, jestem świadomym europejczykiem!- odkrzyknął 21-letni Aleksander, student prawa, i oddał ulotkę. – Pedał! – krzyknął za nim wszechpolak.
Słucham? -odpowiedział postronny mężczyzna.
Emocje rosły. Przy rondzie de Gaulle’a działacze ONR porzucili hasła dotyczące traktatu. Zaczęli wykrzykiwać swoje: „Pedofile, pederaści to są Unii entuzjaści”! „Jedna Polska katolicka”. Tłumek hetero-kato-faszystów powtarzał za nimi.
Łysy mężczyzna w z pekaesami, wojskowej kurtce odmówił rozmowy, gdy dowiedział się, że jestem dziennikarką „Gazety”. Krzyknął tylko: – Ty Hindusko!
Rozmawiał za to z prasą Jan Bodakowski. Przedstawiał się jako „prawdziwy katolik”, w ręku trzymał plakat „Unia = socjalizm”. – Połowa pederastów to pedofile. – A nienormalni komisarze z Unii chcą rozpowszechnić u nas te patologie. A to zniszczy polską rodzinę – grzmiał do mnie.
Co oczywiście jest wierutnym kłamstwem!!!
Przy pl. Trzech Krzyży manifestanci, już zgodnie, powtarzali faszystowskie hasło
„Bóg, honor, Ojczyzna”.
Pod Sejmem na protestujących czekał Krzysztof Bosak , były tancerz, i Stanisław Michalkiewicz, publicysta Polskiego Radia znany z triskaidekafobicznych wypowiedzi.
– Spontanicznie przyszli tu dziś młodzi i wykształceni ludzie, którzy nie chcą Europy socjalistycznej – mówił Bosak.
– Akceptując traktat lizboński, rząd chce zrezygnować z suwerenności Polski. Nie pozwólmy na likwidację naszego państwa – ostrzegał Michalkiewicz.
Źródło: Gazownia Stołeczna
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,4854206.htmlp.s.
W relacji TVN 24 znanej także jako WSI 24 manifestacje za referendum przedstawiono jako budujące się zaplecze polityczne o. Tadeusza Rydzyka(sic!) . A zamiast konferencji prasowej puszczono fragment wypowiedzi Daniela Stępkowskiego o książce „Strach” Grossa.
Vodpod videos no longer available. www.tvn24.pl
.
“Prasa dzisiaj tworzy armię ze starannie przygotowaną bronią , dziennikarz jest oficerem , czytelnik jest żołnierzem. Ale, jak w każdej armii, żołnierz wykonuje ślepo rozkazy, a cele wojny i plany operacyjne zmieniają się poza jego wiedzą. Czytelnik ani nie wie, ani nie powinien wiedzieć w jakim celu jest używany i jaką rolę ma odegrać. Nie ma bardziej zatrważającej karykatury wolności myślenia. Niegdyś nikomu nie było dozwolone myśleć swobodnie; dziś jest to dozwolone, ale nikt już nie jest wstanie tego robić. Teraz ludzie chcąc myśleć tylko o tym, o czym uważają że powinni myśleć i to właśnie uważają za wolność “
Oswald Arnold Gottfried Spengler